Motyle
bez
skrzydeł

Witaj!

Znajdujesz się na blogu zawierającym różnego typu opowiadania fanfiction (liczba fandomów powoli się rozrasta), z przewagą tych o tematyce homoseksualnej. Jeżeli nie przepadasz za slashem, wybierz dla siebie coś z kategorii general.

Serdecznie zapraszam do czytania i wyrażania swojej opinii.

Aktualności

24.07.2021 Niedługo pojawi się tu tekst z nowego fandomu!

1 stycznia 2015

O trunkach słów kilka

— Ostrożnie — zaczął Snape, widząc jak niezdarnie Potter odbiera od niego szklaneczkę whiskey. — Byłoby szkoda, gdybyś rozlał trunek starszy od siebie.
Profesor uśmiechnął się kpiąco na widok lekko rumieniącego się chłopaka.
 — Może zatem napijemy się Porto z pięćdziesiątego trzeciego, żebyś poczuł się lepiej — syknął rozeźlony Harry.
Snape zmierzył go lodowatym spojrzeniem.
 — To, że pozwalam ci trzymać rubin wśród alkoholi nie oznacza, że dostaniesz do ręki diament.
 Harry prychnął i zmrużył oczy z wściekłości, po czym niby od niechcenia rzucił:
 — I tak twoje najcenniejsze klejnoty miałem już w dłoniach.
Severus zaczął się krztusić. Harry, gratulując sobie w duchu, upił łyk dwudziestoletniej whiskey.

1 komentarz:

  1. Cóż Snape zapewne był wtedy po czterdziestce, więc tak, Harry miał w dłoniach starsze rzeczy niż dwudziestoletnia Whiskey.

    OdpowiedzUsuń