Wylosowane słowa: król, dym, wina
Liczba słów: 100
Ostrzeżenia: brutalność
Zgliszcza
Dym snuł się na tle wschodzącego słońca, które swoimi promieniami odkrywało zgliszcza spalonego miasta. Swąd zwęglonych ciał dotarł do nozdrzy króla. Usta mężczyzny skrzywiły się nieznacznie w obrzydzeniu. Ostatni raz omiótł wzrokiem pogorzelisko, po czym wrócił pod pokład. Patrzenie na morze trupów nie sprawiało mu satysfakcji.
Mogli tego uniknąć, gdyby tylko dobrowolnie oddali się w jego ręce. Głupcy jednak odrzucili tę szczodrą propozycję i postanowili stawić opór. Bardzo szybko przekonali się, że odmowa nie była właściwą decyzją. Niewielki port dla jego wyszkolonej armii nie stanowił żadnego wyzwania.
To nie była jego wina, podsumował twardo król. Sami zgotowali sobie ten los.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz